środa, 30 maja 2018

Ulubieńcy MAJA




Jak wiecie rzadko piszę o ulubieńcach bo zwyczajnie ciężko mi wybrać coś do tej kategorii, a nie jestem za pokazywaniem kilkudziesięciu ulubieńców miesiąca. Uważam, że to przesada.

Postanowiłam dziś jednak napisać o tych kilku produktach bo bardzo miło mi się ich używa.

Zacznę od kosmetyków.

1. Joanna Argan OIL odżywka dwufazowa - naprawdę nie wiem skąd jej negatywne opinie na wizażu. Według mnie odżywka ta jest świetna. A co konkretnie robi? Ułatwia rozczesywanie włosów po umyciu, ładnie je trzyma w ryzach. Ma też pewną umiejętność oblepiania włosa, ale nie w negatywnym tego słowa znaczeniu. Ona powoduje, że moje włosy cieniutkie z natury stają się jakby grubsze optycznie jeśli w ogóle to możliwe. Kitka staje się grubsza i włosów jest jakby więcej. Do tego ten piękny zapach, cudowny. Nie przeciąża moich lichych włosów. Bardzo lubię tę odżywkę.

2. PAT & RUB to raczej przeżytek. Ale tak, mam i wylizuję ostatnie produkty i ten jest przecudowny. Pięknie pachnie to masło - zapach trawy cytrynowej jest niesamowity. Świetnie nawilża i jest przyjemne w zastosowaniu. Ubolewam, że firma rozpadła się na dwie inne z tego co kojarzę. No ale trudno. W każdym razie być może skuszę się na jej nowy odpowiednik z NATURATIV  Zapach tego produktu jest niepowtarzalny i trafia w mój czuły punkt.

3. tołpa - dermo face sebio - peeling 3 enzymy - to prawdziwy sztos. Nie sądziłam, że jakiś peeling pokona Organique ale oto przedstawiam zwycięzcę czyli najlepszy peeling enzymatyczny jaki znam. Skóra po nim jest gładka, miękka, pięknie oczyszczona. Po prostu wielkie WOW. Efekt jak po wyjściu od kosmetyczki. Polecam serdecznie zwłaszcza dla cery mieszanej.



Na koniec dwie książki. Jedna to książeczka Dear ZOO - którą zamówiłam na stronie  BOOKSHOP u TOBIASZA. Jest to genialna propozycja dla małych dzieci. Mamy tu prostą historyjkę i świetne okienka, które czekają aż dziecko je otworzy i odkryje co tym razem przyszło w paczce z ZOO. Zachęcam do nabycia bo jest warta każdej złotówki. 

Druga książka to biografia Artura Hajzera, wspaniały człowiek z cudowną pasją do himalaizmu. Jak wiecie temat ten jest mi bliski i mogłabym o tej książce opowiadać godzinami jednak tutaj tylko krótko o niej wspomnę. Odrębna recenzja pojawi się lada dzień na blogu. 

No dobra na koniec coś do jedzenia, które ratuje nas w podróżach z dziećmi :)

Znacie Musy Bobovita ?

My juz poznaliśmy smak:
- banan i jabłko z truskawką i kiwi, 
-owoce leśne z bananem i jogurtem naturalnym
- jabłko z mango i pomarańczą
- truskawki i wiśnie z bananem 
- jagody i jabłka z bananem
- banan z mango i mlekiem kokosowym



A Wy macie ulubieńców MAJA ?

27 komentarzy:

  1. Peeling trzy enzymy muszę koniecznie wypróbować, wszyscy go zachwalają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie przetestuję peeling z tołpa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę wypróbować ten peeling enzymatyczny z Tołpą nie miałam do tej pory wiele wspólnego

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nic nowego w maju nie odkryłam. Ciekawi mnie ten peeling.

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniecznie muszę sprawdzić tę odżywkę, bo moje włosy również są bardzo cienkie i chciałabym, aby wyglądały na grubsze.

    OdpowiedzUsuń
  6. z tej wersji z PAT & RUB miałam jak pamiętam coś do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Peeling Tołpa, właśnie zakupiłam i mam zamiar sama przetestować :) Z Pat&Rub uwielbiam toik różany :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. 3 enzymy KONIECZNIE muszę mieć :D

    OdpowiedzUsuń
  9. O muszę przetestować tą odżywkę :)
    A książkę dla dzieci też, moja mała lubi zwierzątka! ❤

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja ostatnio czytałam recenzję, że ten peeling Tołpy nic nie robi :P Korci mnie więc chyba muszę sprawdzic :P

    OdpowiedzUsuń
  11. ta odżywka jest genialna! Mam ją i na pewno kupię ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Odżywka zapowiada się ciekawie muszę przetestować :)
    Pozdrawiam, Weronika ♥
    pasjeweroniki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten peeling Tołpy wszyscy chwalą :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Masło z Pat&Rub było kiedyś moim ulubionym.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiem komu polecić książkę Artura Hajzera.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiele osób chwali obecnie peeling Tołpy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ulubieńcy fajna sprawa. Będę zaglądała tu częściej.

    OdpowiedzUsuń
  18. Też bardzo polubiłam ten peeling z Tołpa ;) Dobrze, że mam aż dwa opakowania ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie chyba w maju nic tak nie oczarowało, aby osiągnąć tytuł ulubieńca.
    Firmy Pat&Rub trochę mi szkoda, ale jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo...

    OdpowiedzUsuń
  20. Musze w końcu kupić ten peeling do twarzy ;)
    Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  21. ten peeling tołpa mnie bardzo kusi i pewnie go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bobovita - mniam :D Podjadałam mojemu bratu za dziecka ;p

    Przepraszam kochana że byłam tu ostatni raz z pół roku temu ale praca praca praca....Mam nadzieje że na jesień to nadrobię :) Do zobaczenia na IG :* Tam jestem w miarę aktywna ;-)
    Buziaki ! :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam miniaturę tego masła do ciała i zapach też mi się podobał. A co do peelingu Tołpa, to jeśli pobija Organique to szok,bo to do tej pory mój ulubieniec w tej kategorii, niebawem sama się przekonam :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Peeling Tołpy ostatnio jest hitem wszędzie :D Muszę go przetestować :D

    OdpowiedzUsuń
  25. z tymi odżywkami to tak jest. Ja ostatnio się spotkałam z PURE LOCKEN Isana, która miała podkręcać włosy. A są one bardziej proste niż po zwykłej odżywce :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl