poniedziałek, 9 marca 2020

EOS - Tropical Mango



Dziś o balsamie do ust EOS.

OPIS: Naturalny wybór dla cudownie miękkich ust. 100% naturalny i wzbogacony olejkami organicznymi, masłem shea i wyciągami z owoców eos Organic nawilża i podkreśla naturalne piękno ust.
- bez olejów mineralnych
- 100% naturalne składniki
- testowane dermatologicznie
- bez glutenu
- nie testowany na zwierzetach
- certyfikat organiczny





MOJA OPINIA: Swego czasu zużyłam jeden cały EOS ale o żółtym kolorze opakowania. Gdzieś w projekcie denko starszym powinien być. Tym razem z uwagi na spoko cenę znowu kupiłam. Ogólnie EOSy lubię bo dobrze nawilżają i działają na usta. Konsystencja jest gorsza bo dość zbita i twarda, to niestety jest dla mnie minus. Choć z drugiej strony przecież jakoś ta forma musi sie trzymać kulista. Więc może tak musi być. Ogólnie opakowanie jest dość ciekawe choć mało poręczne w torebce zajmuje sporo miejsca.

Zdecydowanie wolę EOSy w pomadce standardowej są bardziej miękkie i lepiej nawilżają. Ten jest oczywiście OK choć działa dobrze to jednak raczej więcej go nie kupię bo wersja pomadkowa jest lepsza i wygodniejsza. I pomyśleć, że podobne kształty robią też inne firmy. Miałam Nivea w takiej kulce do ust niestety prócz koloru pięknego nie dawał prawie nic. Więc ogólnie ten EOS jest spoko, ma też fajny smak, nie czuć nuty chemii w ustach. Jednak raczej więcej go nie kupię. Wolę ich pomadki.  Znacie ? Lubicie ?

23 komentarze:

  1. To, że nie czuć chemicznego posmaku, ma dla mnie bardzo duże znaczenie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ogólnie wolę wersję pomadkową. Zainteresował mnie ten balsam.

    OdpowiedzUsuń
  3. It's very good balm. I like it. Thank you very mcuh foe review )))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne są te balsamy, ale mi niestety nie pasuje opakowanie. Jak już dochodzi się do brzegu pudelka to potem trudno pomalować usta.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem, nigdy ich jakoś nie używałam bo nie miałam okazji, ale może kiedyś kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te kuleczki wyglądają naprawdę zjawiskowo, ale nie zawsze piękny produkt działa idealnie. Mnie też najwygodniej używa się mniej zbitych pomadek. Eos'ów jeszcze nie testowałam. Bardzo często dostaję pomadki gratis, więc mam ich wiecznie za dużo. :D


    Zaobserwowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam jeden, ale chyba jakiś stary mi się trafił, bo strasznie śmierdział, lepił się i przypominał zjełczały tłuszcz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam tej wersji
    Ale chętnie bym go wyprobowala

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kiedyś chyba podróbki takich jajeczek :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś często je stosowałam ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie że produkt nie testowany na zwierzętach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie kuleczki są wygodne do torebki chociaż chyba łatwo je zgubić ;)
    Cieszę się, że kosmetyk nie jest testowany na zwierzetach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdecydowanie duży plus, że nie jest stosowany na zwierzątkach, chętnie go wyprobuje :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  14. nie miałam jeszcze okazji próbować żadnego eos ;) czasem czytam pochlebne recenzje, czasem nie... w sumie co człowiek to opinia

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam kiedyś jednego Eosa, ale nie zrobił na mnie zbyt dużego wrażenia. Był ok, ale można spokojnie kupić coś dobrego w niższej cenie (regularnej). Ja najczęściej traktuję usta lanoliną i to działa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. I like a good lip balm, but never tried this brand.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mango musi pachnieć i smakować super :) ja ostatnio kupiłam rumiankowo mietowego eosa w promocji i jest naprawde skuteczny :) a wczoraj w tkmaxx widzialam kilka w fajnej promocji ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl