Strony

piątek, 17 marca 2017

Kosmetyki PRESTIGE - czy wszystkie to buble ?


Kosmetyki Prestige otrzymałam do testów chyba z pół roku temu jak nie wcześniej. Niestety nie wiedziałam co o nich napisać i do końca nadal nie wiem, ale moje zdanie chyba już się nie zmieni więc pokrótce napiszę Wam o każdym, który posiadam. 


Zacznę od podkładów dostałam Skin Perfection w kolorze 03 skin natural oraz Skin Nude Foundation w kolorze 03 nude desert. Niestety te kolory są totalnie pomarańczowe, dla mnie właścicielki niemalże białej cery nie ma opcji żebym je użyła. CHyba dostałam te kolory drogą loterii, a szkoda bo chętnie bym wypróbowała. Mój mąż jak mu pokazałam kolory na dłoni powiedział, że to odcienie dla fanek solarium.

Dalej Tusze - ten w różowo srebrnym opakowaniu BIG CURL  Curling & Volume Mascara ma bardzo ciekawą szczoteczkę ale przyszedł już do mnie suchy na wiór więc nie miałam okazji go przetestować. 

Drugi zaś z niebieskimi dodatkami na opakowaniu wodoodporny Waterproof Resistant & Volume Mascara to bardzo fajny tusz - przede wszystkim pięknie rozdziela i wydłuża rzęsy, nie podrażnia oczu. Szczoteczka jest bardzo sztywna, nie elastyczna co dla mnie jest plusem. Do rzęs krótkich, delikatnych i jasnych szczerze polecam. 



Dalej kredki Eyeliner czyli do oczu, jedna w przepięknym kolorze chabrowym (PLANET) coś cudownego, niestety jest tak twarda, że nie zdecydowałabym się na jej aplikacje na oczy. O dziwo druga w kolorze czarno-brązowym (BLACK BROWN) jest mięciutka i bardzo dobrze napigmentowana. 

Róż ma dość ładny kolor jest jednak słabo napigmentowany, pomysł pędzelka zamkniętego w opakowaniu niby dobry, ale niestety przy każdym jego wyjęciu zaczepia on o róż i nabiera go czy chcemy czy nie. Róż też trochę się pyli tym bardziej szkoda go marnować. 

Pomadka w kolorze 03 CHIMERA, kolor przepiękny też mocno napigmentowany, ale powiem Wam, że schodzi bardzo brzydko i nierównomiernie ze środka ust. Nie jest to pomadka trwała także co kto lubi. 

Na koniec błyszczyki zdecydowanie moi ulubieńcy - lekko chłodzą i minimalnie szczypią w usta (chyba ma to je powiększać o dziwo nawet przyjemne jest to doznanie). Błyszczyki pięknie pachną. Aplikator standardowa pacynka. Zabarwienie raczej delikatne. Produkty są gęste i się lekko kleją co ja też lubię. Dają piękny połysk na ustach. Mam kolor CHARM (fiolet) i LUXURY (róż). Cudowne błyszczyki, tak jak nie lubię ogólnie tego rodzaju kosmetyków to te produkty mają w sobie to coś.    



Na zdjęciu powyżej na dłoni od lewej jest pomadka, potem dwie kredki do oczu, dalej zaś fioletowy błyszczyk.

Jak widzicie są lepsze i gorsze produkty, wiele też zależy czasem od koloru jak w przypadku kredek do oczu. Ja zdecydowanie mogę polecić tusz wodoodporny oraz błyszczyki bo chętnie je używam i są bardzo dobrej jakości.

A Wy znacie kosmetyki PRESTIGE ?


16 komentarzy:

  1. Eh szkoda, że podkłądy okazały się pomarańczowe :(

    OdpowiedzUsuń
  2. O ile mnie pamięć nie myli to raz miałam korektor z tej firmy i było oki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam tych kosmetyków, ale moja kuzynka nie jest zadowolona z produktów tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak jakoś przypuszczałam, że te kosmetyki to słabizna :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm sama nie wiem. Nie jestem przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś też miałam okazję testować tą markę, miałam nieco mieszane uczucia co do niej :P Lubiłam puder w kompakcie i błyszczyki

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie używałam kosmetyków tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam styczności z tą marką. Błyszczyki od razu wpadły mi w oko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tej marki... i raczej nie chcę poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oglądałam ostatnio pomadki w płynie, nawet ciekawe kolory miały, ale kosztowały dość sporo, chyba koło 35 zł, więc się nie skusiłam tak w ciemno ;) Zwłaszcza że mi pomadek nie brakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dla mnie to same buble, a do tego chyba wysłali Ci część starych produktów, a to jeszcze gorsze, niż źle dobrane podkłady, choć i one są porażką 👎🏻

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niektore kosmetyki mialy w miejscu otwarcia naklejki wiec byly nieotwierane, ale np jeden tusz takiej naklejki nie mial i wlasnie on byl suchy a szkoda. Blyszczyki i pomadka byly hermetycznie zafoliowane wiec tak jak trzeba. Podklady mialy zawleczki w postaci sreberka. Wg mnie wszystko bylo swieze procz tego tuszu ktory nie byl niczym zabezpieczony:(

      Usuń
  12. Nie znam ich w ogóle, ale chyba wolę żeby tak zostało :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam żadnych z tych kosmetyków i jakoś mnie nie kuszą.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja chyba nigdy nie miałam produktów Prestige.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl