niedziela, 17 marca 2024

Body Boom Peeling z pestek jagód Zawodowa Jagoda

 

Body Boom Peeling z pestek jagód Zawodowa Jagoda



Dziś chciałam Wam pokazać wart uwagi peeling BodyBoom Peeling z pestek jagód Zawodowa Jagoda.

Produkt znalazłam w pudełku Pure Beauty otrzymałam je w ramach współpracy. Przejdźmy do rzeczy.


OPIS: Zawiera wiele naturalnych składników

pestki jagód - Złuszczają martwy naskórek i wyrównują strukturę skóry
 
oliwa z oliwek - Posiada właściwości nawilżające i odżywcze, a przy tym natłuszcza i poprawia wygląd skóry.
 
olej z nasion słonecznika - Łagodzi podrażnienia i chroni skórę.
 
cukier trzcinowy - wyrównuje koloryt skóry

sól himalajska - Złuszcza martwy naskórek i pobudza mikrokrążenie.

witamina E - Znana ze swoich wlaściwości przeciwstarzeniowych. Działa jako silny przeciutleniacz. Neutralizuje działanie wolnych rodników.




MOJA OPINIA: Jest to peeling do ciała umieszczony w zakręcanym kubeczku. Jest dość sypki czyli łatwy i szybki w zastosowaniu. Mamy tutaj mieszankę cukru trzcinowego z dodatkami. U mnie stoi pod prysznicem i lubię go używać dwa razy w tygodniu. Podoba mi się ten owocowy zapach oraz skuteczne zdzieranie martwego naskórka. Dodatkowo po takim zabiegu nie muszę już nakładać balsamu bo skóra jest nawilżona, odżywiona i wygląda bardzo dobrze. Dodatkowym plusem jest też fakt że łatwo się spłukuje i nie zapycha odpływu. Nie muszę po nim myć prysznica bo nie zostawia tłustych zacieków. To taki produkt, który lubię mieć i używać. Moja skóra po regularnych treningach i myciach wymaga dopieszczenia i dobrej pielęgnacji. Po takim zabiegu czuję się zadbana. W ostatnim czasie nawet wolę takie właśnie produkty zamiast rękawicę, która jednak wymaga poślizgu. Jeśli spotkacie ten peeling warto wypróbować. 

8 komentarzy:

  1. Uwielbiam peelingi, po których nie muszę myć całego prysznica! Ostatnio próbuję zdenkować jeden produkt, po którym jednokrotne umycie nie jest wystarczające...

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię produkty tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze tego peelingu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tym peelingu i chcę go przetestować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Używałam i wolę wersję z nasionami lnu 😀

    OdpowiedzUsuń
  6. Używałam i wolę wersję z nasionami lnu 😀

    OdpowiedzUsuń
  7. Może kiedyś z ciekawości się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też uwielbiam ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl