Dziś zużycia kosmetyczne lipca 2025 roku. Oczywiście nie tylko lipca ale teraz się skończyły akurat :)
Pokrótce napiszę co i jak mi się sprawdzało :)
1. Pianki Bath and Body Works lubie i bardzo polecam, piękne zapachy, wydajne i miłe dla oka opakowania.
2. Vichy dercos kolejne opakowanie - uwielbiam te szampony, dla mojej skóry głowy idealnie się sprawdzają.
3. Loreal uzywał mąż i lubi bardzo.
4. Krem vichy SPF właściciw mleczko - bardzo polecam i na pewno będę chciała wrócić do tego produktu.
5. Sylveco peelng był dość mocny w mojej opini, raz na jakiś czas lubię użyć.
6. Pianka Rituals uwielbiam za zapachy i opakowania.
7. Wkładka Kaya bardzo lubię bo są bezzapachowe i nie powodują u mnie uczuleń.
8. Jakiś minis balsamu.
9. Garnier serum uwielbiam! Pięknie rozjaśnie i nawilża serdecznie polecam.
10. To był żel i płyn do kąpieli w jednym, całkiem spoko.
11. Peeling sephora bardzo rzadki trudny do korzystania z łatwością, zapach przyjemny.
12. Pasta do zębów mój mąż uwielbia Himalaya
13. Olejek Clarins uwielbiałam na zdjęciu też chłodząca maseczka idealna na upały.
14. My bio miał dziwną konsystencję trochę jak galaretka, natomiast sprawdził się ok.
15. Tołpa peeling czarny detoks bardzo go lubiłam i polecam serdecznie.
Kula do kąpieli maseczka i opakowanie po piance - bardzo fajne.
Znacie coś z tego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)
Proszę o niespamowanie linkami.
W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl