poniedziałek, 30 grudnia 2019

Czarne Mydło Marokańskie, korund i Olej Macadamia - Naturplanet



Dziś chciałam Wam napisać o trzech produktach naturplanet.

OPIS: Olej Macadamia – „Pogromca cellulitu”

Pozyskiawany jest w procesie tłoczenia za zimno orzechów macadamia (Macadamia Ternifolia). Bogaty jest w witaminy A, E, K oraz witaminy z grupy B. Zapewnia odpowiednie napięcie i jędrność skóry. Polecany jest do codziennej pielęgnacji skóry dojrzałej, w walce z cellulitem, jako olejek po opalaniu. Może być stosowany do każdego rodzaju skóry

Ingredients: Macadamia Ternifolia Seed Oil

Wskazania: Pielęgnacja skóry dojrzałej - zapewnia odpowiednie napięcie i jędrność skóry oraz wzmacnia efekt naturalnej bariery ochronnej. Olej Macadamia wyraźnie wygładza zmarszczki, poprawia kontur twarzy, rozjaśnia i regeneruje skórę.

Redukcja cellulitu i rozstępów

Olejek po opalaniu - działanie łagodzące i ułatwiające gojenie oparzeń słonecznych Serum nawilżające do codziennej pielęgnacji skóry dojrzałej




Czarne Mydło Marokańskie - „Delikatny oliwny peeling”

Ingredients: Aqua, Olea europaea oil, potassium hydroxide

Wskazania: Skóra trądzikowa, tłusta, zanieczyszczona,

Egzemy, łojotok, łupież, łuszczyca, trądzik różowaty

Sposób użycia: Mycie skóry twarzy i ciała: mydło rozetrzeć w dłoniach i masować skórę twarzy i ciała, a następnie spłukać obficie wodą. Omijać okolice oczu. W przypadku dostania się do oczu, należy je dobrze wypłukać wodą

Mycie skóry głowy: zwłaszcza w przypadku problemów z łupieżem, łojotokiem i nadmiernym przetłuszczaniem się. Włosy po umyciu mydłem są szorstkie i twarde. Poleca się umyć skórę głowy czarnym mydłem, a następnie tradycyjnym, delikatnym szamponem.


Korund - „Profesjonalny peeling”

Preparat do mechanicznego mikro-peelingu zewnętrznych warstw skóry. Usuwa martwe komórki naskórka, zapewnia masaż skóry pobudzając jej naturalny metabolizm, dzięki czemu substancje aktywne zawarte w maseczkach kosmetycznych, balsamach i kremach docierają do głębszych warstw skóry, co sprawa, że ich działanie jest bardziej efektywne. Nie zawiera alergenów, barwników i środków konserwujących.

Ingredients: Alumina

MOJA OPINIA: Tak naprawdę zaczęłam od używania czarnego mydła. Kiedyś miałam tego rodzaju produkt i kiedy mi się skończył to trochę mi go brakowało w pielęgnacji. Czasem mam takie dni w miesiącu kiedy mam ochotę na mocne oczyszczenie, czasem bywam w miejscach gdzie czuję się jak w wylęgarni zarazków. Wiecie na pewno jak to jest - przychodnie, szpitale itd sporo jest miejsc tego typu. Podobnie mam po całej nocy w mocnym makijażu. Mam już dość wtedy tych warstw i możliwie szybko pragnę pozbyć się wszystkiego co mam na buzi. 

Zawsze podświadomie mam ochotę wtedy oczyścić twarz maksymalnie jak to możliwe. Oczywiście różnie sobie można radzić, ja bardzo sobie cenię czarne mydło. Daje ono skórę wręcz piszczącą z czystości. Może zostawiona tak solo cera nie jest najlepszym pomysłem, ale zaaplikowany na nią potem olejek lub produkt nawilżający jest super rozwiązaniem. 

Mydło jest same w sobie piękne, za każdym razem zachwyca mnie jego zastygająca w przedziwne kształty konsystencja. Śmiało można je nabrać i w niewielkiej ilości potrafi zdziałać cuda. Jedyne co może się nie spodobać to zapach - przypomina mi on nieco płyn silnikowy choć nie wiem tak naprawdę jak taki płyn pachnie :) Oczywiście produkt zmywamy i po chwili zapach się ulatnia. Jak sami widzicie mydło ma prosty skład bez zbędnej chemii w postaci perfum. Bardzo je lubię choć nie używam codziennie. Po prostu lubię je mieć i korzystać z niego doraźnie w razie potrzeby. 

Kiedy mam chwilę staram się nakładać na buzię olejek. Dzieje się to zwykle wieczorem kiedy w planach mam film. Aplikuję wtedy go na twarz i spokojnie sobie oglądam relaksując się przy tym. Olejek ten nie jest lepki i bardzo tłusty. To raczej przyjemny kosmetyk, o lekkiej konsystencji. Ładnie natłuszcza przesuszoną skórę zwiększając jej elastyczność. ZImą kiedy grzejniki emitują sporo suchego powietrza to przydatny kosmetyk, który pomaga przywrócić normalność mojej skórze.  Aplikacja w formie pipety jest łatwa i oszczędna. Bardzo udany produkt, choć oczywiście ciągle się obawiam, że go zbiję ale tak już mam ze szklanymi opakowaniami. 

Ostatni produkt to korund. Tego typu kosmetyk znam od lat i regularnie stosuję. Tak naprawdę używam go do wielu zadań. Czasem mieszam go z jakimś żelem do mycia twarzy i tak delikatnie złuszczam martwy naskórek. Czasem też dodaję do maseczki. Nawet jeśli dany produkt do twarzy mi się nie sprawdza to po dodaniu korundu mogę go łatwiej zużyć bo wtedy daję mu dodatkowe zadanie. Tak naprawdę sami decydujemy o sile złuszczania skóry, możemy to robić delikatnie, lub mocniej.  Wiele razy zdarzyło mi się kupić peelingi, które były za ostre do mojej buzi potem dopiero doszłam do wniosku, że drobinki pestek moreli niekoniecznie mi służą. Korund nie rysuje skóry, jest bezpieczny i sprawdzi się u każdej cery oczywiście używany rozważnie i z głową. 

Znacie te produkty ?

14 komentarzy:

  1. Peeling mnie zainteresował. Ciekawe kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze chciałam kupić sobie czarne mydło, ale póki co to się nie stało ;P Może w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo interesujące specyfiki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Natural stuff is good. I don't know these products though. Happy New Year.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe produkty, nie znałam ich wcześniej, najbardziej zaciekawiło mnie to czarne mydło muszę przetestować na sobie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam marki ani produktów choć czarne mydło gdzieś mi się przewinęło. Muszę przyznać, że to ciekawy produkt :)Tak samo korund. dużo różnych opinii słyszałam na jego temat

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię czarne mydło i z chęcią do niego wrócę. Za kordonem nie przepadam, wolę peelingi pestkowe

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba trzeba spróbować :) pięknej zabawy sylwestrowej życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam i z ciekawości przyjrzę im się bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Beautiful photos and Great review!

    Happy New Year!

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne produkty, nie znam żadnego z nich, ale przy okazji chętnie przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam kiedyś takie czarne mydło, nwet potem kupiłam je ponownie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl